Kolejny mecz w lidze włoskiej zakończył się zwycięstwem Napoli. Tym razem przeciwnikiem podopiecznych Luciano Spalletti’ego była drużyna AS Roma. Mecz zdecydowanie nie należał do najłatwiejszych. AS Roma to silny zespół prowadzony przez niezwykle utytułowanego szkoleniowca – Jose Mourinho. Dodatkowej pikanterii dodawał fakt, że było to spotkanie wyjazdowe, a stawką meczu dla zespołu z Neapolu było utrzymanie pierwszej pozycji w lidze. Zieliński i spółka wytrzymali ciśnienie i wygrali spotkanie czym podtrzymali świetną passę ligową.
Wielkie oczekiwania
Niedzielne spotkanie już od kilku dni było na ustach kibiców we Włoszech. Zespół gości wręcz koncertowo rozpoczął sezon 2022/23. Jeśli zaś chodzi i gospodarzy, to z każdym kolejnym spotkaniem prezentują się coraz lepiej. Nic więc dziwnego, że oczekiwania przedmeczowe były bardzo duże. Dodatkowo dla Napoli pozytywny wynik w tym spotkaniu oznaczał zachowanie pozycji lidera w tabeli. Zieliński i spółka potrzebowali przynajmniej remisu. Jednak goście nie mieli zamiaru dzielić się punktami. Napoli od samego początku spotkania ruszyło do ataku. Już pierwsza akcja spotkania mogła przynieść gościom bramkę, jednakże zakończyło się jedynie na rzucie rożnym. Bardzo dobrze w spotkanie wszedł Zieliński, który był bardzo aktywny w środku pola.
Nadal niepokonane
Gospodarze potrzebowali nieco czasu żeby się rozkręcić. W końcu jednak zawodnicy Romy zaczęli atakować odważnie, co spotkało się z zadowoleniem kibiców. Kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 39. minucie meczu, kiedy to najpierw podyktowano rzut karny dla Napoli, a później decyzję cofnięto. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Natomiast druga część spotkania to kontrola Napoli nad wydarzeniami na boisku. Goście częściej atakowali i w końcu dopięli celu. W 80. minucie spotkania bramkarza AS Romy pokonał Victor Osimhen. Wynik spotkania nie uległ już zmianie, a Napoli obroniło pozycje lidera.